Praca na niepełny etat daje pełnię możliwości. Sprawdź nową akcję RocketJobs.pl

Praca na niepełny etat daje pełnię możliwości. Sprawdź nową akcję RocketJobs.pl fot. Unsplash.com/Icons8 Team

Praca na część etatu dotychczas nie wkupiła się mocno w łaski Polaków. W 2021 roku tylko 6 proc. pracujących zdecydowało się na tę formę zatrudnienia. A wielka szkoda! Dla niektórych grup społecznych może to być bowiem jedyne rozwiązanie na utrzymanie aktywności zawodowej. Ponadto, we współczesnym modelu społecznym coraz większą uwagę skupia się na łączeniu życia zawodowego z prywatnym – work-life balance. W związku z tym na wartości zyskują takie formy współpracy jak freelance lub praca na część etatu, pozostawiająca więcej przestrzeni na indywidualny rozwój.

Im więcej, tym lepiej? Aczkolwiek zdarza się, że to mniej znaczy więcej. Ta tendencja może sprawdzić się chociażby w przypadku pracy na części etatu. Dla niektórych zatrudnienie w niepełnym wymiarze godzin jest jedyną rozsądną opcją, żeby się go podjąć. Studenci, młodzi rodzice lub osoby starsze nie zawsze mają warunki do wykonywania pełnoetatowej pracy. W związku z tym niejednokrotnie całkowicie wstrzymują się od jakiejkolwiek aktywności zawodowej, nie poszukując nawet zajęcia. Świat się zmienia, a rynek pracy powinien mu w tych zmianach towarzyszyć. Dla wielu osób etat przestała być celem nadrzędnym, dla którego są oni skłonni do zrezygnowania z innych wyznawanych przez siebie wartości. Zamiast tego, może być elastycznym uzupełnieniem dla pozostałych sfer życia, generując dodatkowy dochód i produktywnie wykorzystując posiadane zdolności.

Praca na część etatu – komu to potrzebne?

Praca na część etatu jest wciąż relatywnie niepopularna. W 2021 roku tylko 6 proc. pracujących zdecydowało się na tę formę zatrudnienia. Jest to zaskakująco mało w porównaniu z innymi europejskimi krajami takimi jak Niemcy (29 proc.) lub z rekordowymi Niderlandami (43 proc.). Jednak mogłaby być bardzo przydatna dla wielu osób, które nie mogą sobie pozwolić na pracę w pełnym wymiarze godzin. W komentarzu dla Rzeczpospolitej, Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich wyjaśnił, kto mógłby skorzystać na popularyzacji part-time’u:

Można ocenić, że relatywnie niewielka skala zatrudnienia w niepełnym wymiarze w Polsce to jedna z przyczyn wysokiej, jednej z najwyższych w UE, bierności zawodowej kobiet w wieku do 30 lat, osób młodych i seniorów.

Gdyby rynek pracy był bardziej otwarty na możliwości pracy w tej formie, te osoby nie musiałyby całkowicie rezygnować z aktywności zawodowej. Przykładowo, młode osoby mogłyby równolegle uzyskiwać edukację i doświadczenie zawodowe, szykując się do wejścia na rynek pracy. Ponadto, byłoby to znaczące wsparcie w utrzymaniu podczas studiów.

Młodzi rodzice

Posiadanie dzieci bez wątpienia niesie ze sobą mnóstwo radości, ale również ogrom dodatkowej pracy i codziennych poświęceń. Szczególnie młodzi rodzice, których maleństwa wymagają stałej opieki zauważają, że ciężko pogodzić to z modelem pracy w pełnym wymiarze godzin. Jednakowoż, nie każdy chce lub jest w stanie całkowicie poświęcić się rodzicielstwu decydując się na przerwę w karierze zawodowej. Warto zauważyć, iż w obecnych czasach zjawisko to dotyczy obojga płci. Mężczyźni coraz intensywniej angażują się w opiekę nad swoimi pociechami, co znajduje odbicie chociażby w nowych zasadach dotyczących urlopów rodzicielskich.

Aczkolwiek w dalszym ciągu w Polsce tylko 63 proc. kobiet w wieku produkcyjnym (15-64 l.) jest aktywnych zawodowo, podczas gdy w Unii Europejskiej jest to średnio 68 proc. Swoistym rekordzistą w tej kategorii jest natomiast Szwecja ze współczynnikiem o wysokości ponad 80 proc. W ojczyźnie Ikei rodzice dzieci w wieku do 8 lat mają prawo domagać się pracy w niepełnym wymiarze godzin (od 75 proc. całego etatu). I właśnie w tym tkwi cały sekret!

Zatrudnienie na część etatu pomaga uzyskać upragniony balans, zwłaszcza gdy można ją połączyć z elastycznym czasem pracy. Takie rozwiązanie wspiera w utrzymaniu dotychczasowych umiejętności i nadrobieniu branżowych nowinek, a tym samym umożliwia niewypadnięcie z prężnie rozwijającego się rynku pracy. To z kolei ułatwi powrót do pełnoskalowego życia zawodowego, kiedy dzieci będą już bardziej samodzielne. Z drugiej strony, pracodawcy mogą zyskać na bogatym doświadczeniu rodziców, którzy w innym wypadku prawdopodobnie pozostaliby nieaktywni zawodowo.

To bardzo ważne, by rodzice mieli możliwość w pełni wykorzystywać swój potencjał, również zawodowy. Cieszę się, że pracodawcy coraz chętniej proponują pracującym rodzicom nowe rozwiązania, które umożliwiają im rozwój zawodowy przy jednoczesnym zaangażowaniu w życie rodzinne. Takie działanie może przełożyć się na większą satysfakcję pracowników, a w konsekwencji również na większą wydajność pracy

– zaznacza Marlena Maląg, Minister Rodziny i Polityki Społecznej.

Studenci

Łączenie studiów z pracą to nie lada wyzwanie. I to wcale nie tylko dziennych. Chociaż znalezienie zatrudnienia w przypadku studiów wieczorowych lub zaocznych jest znacznie prostsze, prędko przekonamy, że to prosta droga do wypalenia zawodowego. W rezultacie, próbując złapać na raz wiele srok za ogon, możemy pozwolić, że wszystkie wymkną nam się z rąk. Kompletna stagnacja zawodowa na czas studiów, mimo iż ma swoje plusy i pozwala w pełni skupić się na rozwoju intelektualnym, może też czasami odbić się czkawką. Potencjalni pracodawcy może i niekoniecznie wymagają 10-letniego doświadczenia na start, jednak na kandydatów, którzy mają za sobą już pewne zmagania zawodowe, patrzy się zdecydowanie łaskawszym okiem. Jak zatem pracować i nie pracować jednocześnie, żeby nie powstał z tego paradoks godny samego kota Schrödingera?

Rozwiązaniem może okazać się zatrudnienie na część etatu. Coraz więcej firm oferuje u siebie taką sposobność. Nareszcie można zainteresować się podjęciem w trakcie nauki profesji powiązanej ze studiowanym kierunkiem. Choć praca w popularnych sieciówkach z branży gastronomicznej z pewnością pomagała w wyrobieniu wielu kompetencji, nie jest to już jedyna droga rozwoju. Praca w tej samej branży, z której zdobywa się wykształcenie, umożliwia synergię pomiędzy wiedzą teoretyczną a praktyczną. Ponadto, systematyczny dochód, nawet okrojony, to zawsze szansa na wymianę diety złożonej z tanich zupek instant na te z wyższej półki cenowej.

Przebranżowienie

Mówi się, że na podążanie za marzeniami nigdy nie jest za późno. W ostatnich latach coraz więcej osób zdecydowało się powziąć ten iście disneyowski kierunek. Bez względu na to, czy docelowo chodziło o rozwijanie pasji czy też prozaiczną, lecz jakże niezbędną potrzebę zmaksymalizowania swoich zarobków. Nie każdy jednak dysponuje warunkami, żeby rzucić obecną pracę i po prostu się przebranżowić. Podobnie też jak w przypadku studentów, brak doświadczenia w branży lub uzupełnionego portfolio może być przeszkodą nie do ominięcia w naszym dążeniu za marzeniami.

Naprzeciw temu problemowi wychodzi jednak druga strona. Nie każda firma ma bowiem zapotrzebowanie na grafików, copywriterów czy specjalistów ds. marketingu, którzy całymi dniami będą poświęcali się przygotowywaniu twórczych projektów. Dotyczy to zresztą ogromu profesji z zupełnie odmiennych kategorii. Jeśli myślicie, że nie zdarzają się oferty pracy dla administratorów baz danych, programistów czy audytorów na tylko trzy dni w tygodniu, to możecie się nieźle zdziwić. Co więcej nieraz można dostać lepszą stawkę godzinową niż na porównywalnym stanowisku przy pełnym etacie. Współpraca z freelancerami bywa natomiast niepewna i wymaga wiele zaangażowania w poszukiwanie odpowiednich osób.

Korzyścią dla obu stron może jednak okazać się zatrudnienie na część etatu. Dla pracownika jest to możliwość wdrożenia się w działania praktyczne oraz zdobycia konkretnego doświadczenia potrzebnego przy próbach całkowitej zmiany branży. Firma natomiast zyskuje specjalistę pracującego w trybie zbliżonym do zadaniowego, a jednocześnie na regularnej, pewnej umowie. W dzisiejszych niepewnych gospodarczo czasach zresztą każda okazja uzyskania dodatkowych dochodów jest na wagę złota.

Praca po pracy?

Niektóre osoby decydujące się na zatrudnienie na część etatu mają również… posadę w innej firmie. Warto zauważyć, że polskie prawo nie zabrania podejmowania się dodatkowej pracy, tak długo jak nie przeszkadza to w wykonywaniu obowiązków z pierwszej. Wbrew obiegowej opinii, nie zawsze dzieje się tak ze względu na brak środków do życia. W praktyce występuje tyle motywów, ile indywidualnych przypadków. Czasem może to być chęć dorobienia na dodatkowe cele, takie jak pasje lub hobby. Czasem zdobywanie multidyscyplinarnych kompetencji. Dorabiający często korzystają również z mniej zobowiązujących zajęć, takich jak pojedyncze projekty w ramach freelancingu.

Ciekawą formą współpracy jest także zatrudnienie jako wyspecjalizowany konsultant. Niektóre firmy utrzymują kontakt z byłymi pracownikami zatrudniając ich w wymiarze kilku godzin w tygodniu. W ten sposób korzystają z ich unikatowej wiedzy, doświadczenia i obycia w strukturze firmy. Wszystkie te rozwiązania mogą być skuteczne i korzystne dla obu stron. Należy jednak pamiętać żeby liczyć siły na zamiary i nie podejmować się zbyt wielu godzin pracy w tygodniu. Inaczej łatwo szybko paść ofiarą wypalenia zawodowego.

Praca na część etatu i oferty dla freelancerów – teraz na RocketJobs.pl opublikujesz je za darmo!

Już od 6 czerwca 2023 roku każdy klient RocketJobs.pl ma możliwość opublikowania na stronie bezpłatnego ogłoszenia! Praca na część etatu lub freelancerska jest tym, czego potrzebuje wasza firma? Odświeżcie zatem niezwłocznie ogłoszenia i zgłaszajcie się do naszych przedstawicieli, ponieważ do puli najnowszej akcji trafiło 200 ogłoszeń. Zatem, kto pierwszy, ten lepszy. Dodatkowym warunkiem jest, aby praca na część etatu obejmowała nie więcej niż 1/2 wymiaru czasu pracy. Pamiętajcie, że specjalista, który w okrojonym czasie pracy poświęca się projektom w 100 proc. może być w dłuższej mierze bardziej produktywny niż zmęczony etatowiec.

Redaktorka

Z wykształcenia filolog języka francuskiego, jednak od najmłodszych lat emocjonalnie związana z dziennikarstwem i działalnością literacką. Interesuje się szerokim wachlarzem tematycznym, zaczynając od kwestii językowych, kulturowych i społecznych, poprzez finanse i ekonomię, aż po naukę i prawo. Można powiedzieć, że w życiu podąża za iście renesansową definicją bycia "humanistą".

Banner zachęcający do adopcji psów ze Schroniska

Czytaj także

Komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w tekście
Zobacz wszystkie komentarze